piątek, 10 października 2014

... no comments ...

Jest taki komentarz, który niezależnie do pogody, niezmordowanie i regularnie pojawia się w publicznej dyskusji. Jest to komentarz, który dokładnie wie co czujesz. Komentarz, który wypowie się za ciebie, a gdybyś miał wątpliwości, próbował doszukać się sensu, to możesz śmiało korzystać z nieprzebranej skarbnicy wiedzy owego komentarza. Zna się na polityce, gospodarce, finansach, zdrowiu, kulturze i modzie. 
Nie myśl sobie, że komentarz ci odpuści, że się przestraszy, albo chociaż zrobi się mu głupio, nie spodziewaj się, że pomyśli co czujesz. Jego to nie interesuje. On się ciebie nie boi, bo jest odważny. W końcu jest w internecie! Najodważniejsi eksperci swój komentarz podpiszą nazwiskiem, a nuż zostaną zapamiętani. Może ktoś ich poprze, może wspólnie z innym komentarzem założą kółko dyskusyjne i plując jadem poczują się wielcy. Pławiąc się w swych rzygowinach poczują się spełnieni i dowartościowani, wszak ich wiedza i doświadczenie daje im prawo obrzucania błotem wszystkiego co niewinne. 
Przeszkadzają im kwiaty, ale też ich brak. Przeszkadzają im zdjęcia, ale ślinią się na widok sensacji. Zatykają uszy, ale najgłośniej krzyczą!
Dowiesz się od nich jak żyć, dowiesz się jak umierać. 
I pamiętaj żyj tak, by komentarz o tobie wiedział. By mógł wylać na ciebie wiadro pomyj, by mógł skrytykować każdy twój ruch i każdą decyzję. Ale jak będziesz umierać, nie wychylaj się zanadto. Nie prowokuj do smutku, nie wzbudzaj żalu, nie wyciskaj łez. Nie zostawiaj po sobie śladu, zniknij jakby nigdy cię nie było, przecież jesteś kiepskim człowiekiem, przecież nic nie osiągnąłeś, nie jesteś nawet stąd. Dlaczego dopiero teraz jest o tobie głośno? Przecież takich jak ty jest pół świata! 
A komentarz jest jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny, pełen nienawiści, fundamentalnie nic nie warty. 
źródło: Gdynia 
I dlatego przejdę obok niego obojętnie, spojrzę mu prosto w oczy i pożałuję go, a później szybko o nim zapomnę.
A Tobie Aniu pozwolę żyć w naszej pamięci. Każdemu dam prawo płakać tak długo, jak długą będzie tego potrzebował i nie umniejszę Twojej śmierci i nie poskąpię Ci ani jednego kwiatu bo mam w sercu to czego nie ma on. Bezdennie pusty komentarz....

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz